Podczas uzupełniania ankiety doborowej do pompy ciepła klienci często wpisują informację, iż budynek posiada w 80-90% instalację ogrzewania podłogowego i tylko 2-3 grzejniki.
W przypadku instalacji pompy ciepła walczymy o jak najniższą temperaturę zasilania. Pompy najwydajniej / z najwyższą sprawnością pracują w przypadku, gdy w budynku występuje 100% ogrzewania podłogowego, co daje nam temperatury na wyjściu z pompy ciepła w granicach 25 do 35 stopni.
Jeżeli w budynku będzie 90 % ogrzewania podłogowego i na przykład tylko jeden grzejnik to tak naprawdę pompa ciepła ze względu na niego będzie musiała pracować cały czas na najwyższych obrotach na krzywej grzewczej „grzejnikowej”, gdzie temperatura będzie wynosiła między 35 a 50 stopni. Następnie temperatura na podłogówkę będzie odpowiednio zmniejszona przez układ mieszający do niższych wartości. Natomiast sama pompa ciepła będzie miała niższą sprawność słabsze COP i pobierze więcej energii niż przy instalacji z w samą podłogówką.
Podobnie sytuacja ma się z grzejnikami drabinkowym w łazienkach, jeżeli zbudujemy układ z buforem, pompą obiegową na drabinki oraz drugą pompą obiegową na podłogówkę wraz z układem mieszającym zmniejszającym na nią temperaturę. Układ taki nie dość że będzie droższy około 4.000 zł, to pompa ciepła będzie pobierała rocznie około 500- 600 złotych więcej energii niż w przypadku gdybyśmy zrobili prostszy układ bez bufora z jedną temperaturą na wyjściu tylko dla ogrzewania podłogowego. Drabinki te możemy zrobić na przykład na zasileniu elektrycznym.
W łazienkach funkcję grzewczą i tak pełni podłogówka, natomiast grzejniki drabinkowe pełnią raczej funkcję suszarki dla ręczników i używane z głową nie powinny pobrać więcej jak około100 zł energii rocznie.
Tak więc w przypadku pomp ciepła walczymy o jak najniższą temperaturę zasilania, aby osiągnąć jak najwydajniejszą pracę pompy, dzięki temu nasze rachunki za ogrzewanie będą niższe. Także przy rozważaniu koncepcji ogrzewania budynku warto wziąć to pod uwagę